Wiadomości

wtorek, 3 stycznia 2012

POWRÓT Z JORDANII

Co do tych wiekowych podróżników to muszę powiedzieć , że mieli sposób na tak wyczerpujący klimat. Zauważyłe , że podczas którejś wycieczki autobusem ze swojego bagażu podręcznego wyciągaja co jakiś czas małą piersióweczkę i pociągają sobie z niej. Ja się śmiałem i mówiłe , że to jest sok z gum-jagud bo tak dobrze się trzymają i tak dużo podróżuja nie męcząc się.Ale dosyć o globtroterach.
Tydzień objazdu po Jordanii szybko zleciał i trzeba było wracać do Egiptu.Wróciliśmy do hotelu Regina w Egipcie i tam byliśmy jedną noc.

Oczywiście obsługa nas poznała ponieważ jak jechaliśmy w tamtą stronę o czym nie pisałem po wejściu do pokoju nasza córka weszła na łóżko i niestety sia załamało.poszedłem do recepcji i poprosiłem o pomoc w naprawieniu.Po chwili do pokoju wszedł boy hotelowy i jak zobaczył nasze wyro to zaczął się śmiać " nie wiem co sobie pomyślał " ale można się było domyśleć.
No i właśnie jak wróciliśmy po tym objeździe to już na samym wejściu do hotelu rozpoznano nas.Nawet policja hotelowa.Ale muszę powiedzieć , że wszyscy byli bardzo mili i nikt nam nie zrobił żadnej przykrości.Ludzie są tam bardzo pogodni i uczynni.Po spędzonej nocy wyruszyliśmy do Sharm El Sheik gdzie byliśmy zakwaterowani w Hotelu Sea Club ***** i muszę powiedzieć , że hotel był zajefajny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz